Popularne paluszki AA mają swojego rywala. Są nim akumulatorki AA, czyli baterie wielorazowego użytku. Baterie AA to komercyjne określenie ogniwa galwanicznego w kształcie walca o średnicy ok 1,4 cm. Są one powszechnie używane w rozmaitym sprzęcie elektronicznym. Akumulatorki AA mają tą samą wielkość co tradycyjne baterie alkaliczne, jednak tutaj podobieństwa się kończą.
Różny sprzęt, różne potrzeby
Odpowiedź na pytanie co jest lepsze i lepiej się sprawdzi – akumulatorki AA czy baterie AA nie jest łatwa. Jeśli chce się oszczędzić i to głównie napędza działania w obsłudze sprzętu to akumulatorki będą trafioną inwestycją. Sprzęt, którego używa się często ma duże zapotrzebowanie na energię. Zabawki RC, game pady, różnego rodzaju odtwarzacze to sprzęt, który potrafi działać praktycznie przez cały czas. Wymiana paluszków jak amunicji nie jest najlepszym rozwiązaniem. Powód jest prosty trzeba zmagazynować duży zapas. Paluszki, chociaż pojemne szybko się wysługują, a ich późniejsza utylizacja stanowi problem.
Dla sprzętu, którego używa się częściej lepszym wyjściem będą akumulatorki.
Sprzęt, który jest rzadko używany lub ma małe potrzeby energetyczne można spokojnie zostawić działający na tradycyjnych paluszkach, a akumulatorków [link] używać tam gdzie są niezbędne. Jaki sprzęt można zasilić zwykłymi bateriami bez strat? – piloty, kalkulatory lub zegary. Maja one małe potrzeby względem energii, więc nie warto marnować na nie baterii wielokrotnego użytku chyba, że jest się maniakiem oszczędzania. Zwykłe tańsze baterie zapewnią takim sprzętom długi czas pracy. Tracą one wolniej energię w wyniku samoczynnego rozładowywania (gdy sprzęt nie jest używany), ponadto należy zwrócić uwagę czy sprzęt jest w ogóle kompatybilny z bateriami akumulatorowymi, ponieważ mają one nieco niższe napięcie znamionowe (1,2 V zamiast 1,5 V).
Cykle ładowania
Baterie akumulatorowe AA mają ograniczoną ilość cykli ładowania. Z czasem będą tracić pojemność i trzeba będzie je w efekcie zastąpić nowymi. Jednak od tego momentu dzielą użytkownika często lata wydajnego użytkowania. W tym czasie urządzenie “prądożerne” zużyłoby dziesiątki, jeśli nie setki zwykłych baterii AA. Baterie wielokrotnego użytku wytrzymają wiele cykli ładowania, dając świadomość, że zawsze ma się pod rękę drugą (albo i trzecią) parę baterii, która zapewni zastrzyk świeżej energii.
Wszystko rozbija się o potrzeby. Jeśli baterie mają trafić do sprzętu, który wisi np. na ścianie i ma małe zapotrzebowanie energetyczne to zwykłe paluszki będą trafionym zakupem. Jeśli jednak bateria ma trafić do sprzętu, którego używa się często jak np. aparat to posiadanie akumulatorków, które można doładować będzie lepszą inwestycją.
